środa, 16 września 2020

Numerus XIII.

Właśnie siedzę przy komputerze i obrabiam zdjęcia z bardzo ważnego wydarzenia, które miało miejsce w zeszłą sobotę. 

W ramach tzw. "przerywnika" postanowiłam rzucić okiem na wartburgowego bloga. Kiedy na niego weszłam, olśniło mnie nagle, że od poprzedniego wpisu minęło 13 dni. Od razu zrozumiałam, że to nie jest przypadek, iż coś podkusiło mnie, aby właśnie dzisiaj tutaj zaglądnąć.

Jestem zszokowana, że minęły już prawie dwa tygodnie. Na razie nie opiszę, co miało miejsce 03.09.2020 r. Natomiast upływ 13 dni od tamtego momentu jest idealnym pretekstem, aby poinformować Was, iż stworzyłam nowego bloga. Jego tematyka bardzo mocno odbiega od tego, co tutaj opisywałam (choć kilka ostatnich wpisów zahaczało o nią). Na nowym blogu będę opisywać wszystko to, co nie powinno pojawić się na Wartburg Reisen. Jednocześnie informuję, że wartburgowy blog nadal będzie funkcjonował. Nie zamierzam go zamykać. Z resztą, jak i pozostałych blogów. Ich koniec może nastąpić tylko wtedy, gdy mnie zabraknie lub... gdy administrator postanowi wyłączyć serwer (raz to przerobiłam z nieistniejącym już w wirtualnej przestrzeni blogiem).

W momencie, gdy skończyłam pisać powyższy tekst, usłyszałam fragment tekstu piosenki z koncertu -> klik, którego słucham w tle:

"Bardzo chcę,
Chcę to wyznać dziś,
Proszę wybaczyć mi".

Zapraszam więc na -> https://numerusxiii.blogspot.com/


czwartek, 3 września 2020

03.09.2020 r.

Choć tyle lat jeździłam Puzzlem, dopiero dzisiaj, przypadkowo, odkryłam to, co jest zapisane pod dekielkiem znajdującym się na kierownicy. 

Pierwszy rząd: 2+1+3+7=13 

Pierwszy rząd + drugi rząd: 13+1=14 

Kiedy na moim trzecim blogu opublikowałam 04.08.2020 r. wpis -> klik, w którym zawarłam te słowa: "Choć liczba 13 nadal licznie pojawia się w mojej codzienności, to od pewnego czasu w moim życiu zaczęła pokazywać się liczba 14. Tak, jakbym po tym, co wydarzyło się pół roku temu, przechodziła na kolejny etap", nie sądziłam, że niecały miesiąc później uda mi się to znów udowodnić.

Wpis i to, co dzisiaj się wydarzyło, wypadło w dniu imienin mojej dawnej Przyjaciółki. Osoby niezwykle ważnej w moim życiu. Poznałam Ją w XIII (!) L.O. To właśnie czasach licealnych odkryłam, jak liczba 13 zaczyna prowadzić mnie przez życie. To właśnie rozmowy z Przyjaciółką skłoniły mnie do głębokich refleksji i odkrycia, że w życiu nic nie dzieje się przez przypadek. Co prawda w to wszystko uwierzyłam dopiero w zeszłym roku, ale dzisiejsze, dekielkowe odkrycie tylko upewnia mnie w tym, co w końcu udało mi się pojąć.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wartburg 1.3. To nie jest przypadek, że właśnie on... uratował mi życie. Jak? O tym napiszę kiedy indziej.

Puzzelku - dziękuję Tobie za wszystko!💕