Właśnie siedzę przy komputerze i obrabiam zdjęcia z bardzo ważnego wydarzenia, które miało miejsce w zeszłą sobotę.
W ramach tzw. "przerywnika" postanowiłam rzucić okiem na wartburgowego bloga. Kiedy na niego weszłam, olśniło mnie nagle, że od poprzedniego wpisu minęło 13 dni. Od razu zrozumiałam, że to nie jest przypadek, iż coś podkusiło mnie, aby właśnie dzisiaj tutaj zaglądnąć.
Jestem zszokowana, że minęły już prawie dwa tygodnie. Na razie nie opiszę, co miało miejsce 03.09.2020 r. Natomiast upływ 13 dni od tamtego momentu jest idealnym pretekstem, aby poinformować Was, iż stworzyłam nowego bloga. Jego tematyka bardzo mocno odbiega od tego, co tutaj opisywałam (choć kilka ostatnich wpisów zahaczało o nią). Na nowym blogu będę opisywać wszystko to, co nie powinno pojawić się na Wartburg Reisen. Jednocześnie informuję, że wartburgowy blog nadal będzie funkcjonował. Nie zamierzam go zamykać. Z resztą, jak i pozostałych blogów. Ich koniec może nastąpić tylko wtedy, gdy mnie zabraknie lub... gdy administrator postanowi wyłączyć serwer (raz to przerobiłam z nieistniejącym już w wirtualnej przestrzeni blogiem).
W momencie, gdy skończyłam pisać powyższy tekst, usłyszałam fragment tekstu piosenki z koncertu -> klik, którego słucham w tle:
"Bardzo chcę,
Chcę to wyznać dziś,
Proszę wybaczyć mi".
Zapraszam więc na -> https://numerusxiii.blogspot.com/